czwartek, 1 września 2011

Błyskawiczna drożdżówka ze śliwkami (bez wyrabiania)

Póki sezon na śliwki trwa, warto robić ciasta ze śliwkami. Ta drożdżówka to ulubiony przepis mojej mamy. Ale ostatnio przekonała się do niego także moja babcia, po dobrych 50 lat ręcznego wyrabiania ciasta drożdżowego! Drożdżówka jest pięknie wyrośnięta, mięciutka i puszysta. Nie muszę dodawać, że najlepiej smakuje spożywana na łonie natury, wprost z koca rozłożonego w cieniu wielkiej śliwy. Oczywiście śliwki możemy zastąpić innymi sezonowymi owocami, lub upiec drożdżówkę jedynie z rodzynkami czy zupełnie bez dodatków.






Składniki:
  • 1 kostka drożdży (rozkruszonych)
  • 1 szklanka cukru
  • 1 opakowanie cukru waniliowego
  • 4 roztrzepane jajka
  • 1 szklanka letniego mleka
  • 1 szklanka oleju
  • 4 szklanki mąki  
  • szczypta soli
Kruszonka:
  • 1 szklanka mąki
  • pół kostki (100 g) masła
  • 1/2 szklanki cukru
Owoce:
  • 0,5 kg śliwek bez pestek
Wykonanie:
  1. Wszystkie składniki wykładamy do miski, w  takiej kolejności jak są podane.
  2. Na samej górze sypiemy mąkę ze szczyptą soli i nie mieszamy.
  3. Miskę przykrywamy czystą ściereczką i odstawiamy w ciepłe miejsce na 1 godzinę.
  4. Przygotowujemy kruszonkę: wszystkie składniki rozcieramy ze sobą, aż do otrzymania grudek.
  5. Po tym czasie całość dokładnie mieszamy mikserem na niskich obrotach lub łyżką.
  6. Ciasto delikatnie przekładamy na dużą blachę, wcześniej wyłożoną papierem do pieczenia, lub posmarowaną tłuszczem i obsypaną mąką (użyłam blachy o wymiarach  50x37,5 cm)
  7. Na cieście układamy śliwki (skórką do dołu) i całość posypujemy kruszonką.
  8. Pieczemy przez około 0,5 godziny w temperaturze 200 stopni.
Smacznego!


3 komentarze:

  1. Taką drożdżówkę bym chętnie wzięła do kieszeni i na jesienny rower!

    OdpowiedzUsuń
  2. Mam bardzo podobny przepis, z tym, ze u mnie ciasto stoi 4 godziny ...
    Muszę je zrobic ze sliwkami:) pozdrawiam ciepło i porywam kawałek tego cudeńka:) jolanta szyndlarewicz

    OdpowiedzUsuń
  3. Ja chyba będę z tych co Twoja Babcia - drożdżowe gniotę tylko rękami, inna metoda nie wchodzi w grę :D
    Ale skoro twierdzisz, że jest takie dobre...i robi się samo...hmm...:D

    OdpowiedzUsuń