poniedziałek, 1 sierpnia 2011

Pizza z tęczowym farszem i przepis na idealne ciasto

Przepis na ciasto pochodzi od znajomej Włoszki, odkąd go poznałam, nie robię już pizzy w żaden inny sposób. Spód jest cieniutki, kruchy i chrupiący. Farsz natomiast powstał zupełnie przez przypadek, ale okazał się tak pyszny, że uznałam go godnego zachowania.






3 sekrety włoskiego ciasta na pizzę:
  1. Początkowe wyrabianie ciasta drewnianą łyżką (nie pytajcie dlaczego, nie wiem, po prostu wierzę, że to działa :).
  2. Wyrabianie ciasta tylko w jedną stronę.
  3. Bardzo wysoka temperatura pieczenia.
Powiecie - to detale, nic nie zmienią. Sama robiłam tak pizzę od lat nie stosując się do tych wszystkich zasad i wydawało mi się, że jest ok. Do czasu jak nie zrobiłam jej według tych wskazówek - teraz już wiem, że to w nich kryje się tajemnica!

Składniki: 
(na dwie duże pizze)
ciasto:
  • 25 g świeżych drożdży lub 7 g drożdży instant
  • 500 g mąki + mąka do podsypania stolnicy
  • 1 szklanka bardzo ciepłej wody
  • dobry chlust oliwy (oceniam na 1/4 szklanki)
  • łyżeczka soli
farsz:
  • 1/2 czerwonej papryki
  • 1/2 zielonej papryki
  • 1/2 czerwonej papryki
  • 1 pierś z kurczaka
  • curry
  • 1/2 czerwonej cebuli
  • 4 krążki ananasa
  • 2 suszone lub świeże papryczki chili
  • 1/2 szklanki  sosu pomidorowego/przecieru z kartonu
  • świeże lub suszone: oregano i bazylia
  • świeżo mielony kolorowy pieprz i sól
  • tarty parmezan
  • oliwa z oliwek

 Wykonanie:
  1. Do dużej miski przesiewamy mąkę. Jeżeli używamy drożdży instant również wsypujemy do miski.
  2. Świeże drożdże rozkruszamy i rozpuszczamy w 1/4 szklanki wody.
  3. W misce robimy wgłębienie, wlewamy rozczyn. Dodajemy pozostałą wodę, sól i oliwę.
  4. Drewnianą łyżką (to ważne, żeby była drewniana) mieszamy delikatnie ciasto, ciągle w jedną stronę. Gdy ciasto zbyt się klei, można dodać trochę mąki.
  5. Gdy zaczyna być elastyczne zaczynamy wyrabiać je ręcznie, formując kulę. Taką kulę przenosimy na podsypaną mąką stolnicę i wyrabiamy ją jeszcze przez około 5 minut uważając, by zagniatać je ciągle w jedną stronę (najlepiej nasadą jednej dłoni). Ciasto powinno być elastyczne i mięciutkie. 
  6. Odkładamy je ponownie do miski i przykrywamy czystą ściereczką. Zostawiamy w ciepłym miejscu na kilka, kilkanaście godzin (może być na noc). Gdy mamy taką możliwość, warto w międzyczasie jeszcze raz je pougniatać. 
  7. Po tym czasie ciasto przekładamy na stolnicę podsypaną mąką i ostatni raz wyrabiamy. Jeżeli mamy wprawę, krążek do pizzy możemy spróbować wyrobić rękoma, jeżeli nie spokojnie możemy użyć wałka. Rozwałkowujemy wtedy ciasto bardzo cieniutko, formując odrobinę grubszy brzeg.
  8. Gotowe ciasto przekładamy na blaszkę wysmarowaną oliwą i czekamy  jeszcze kilka minut, zanim zaczniemy nakładać sos czy farsz.
farsz:
  1. Pierś z kurczaka myjemy i oczyszczamy z żył. Nacieramy pieprzem, solą i curry. Grillujemy w piekarniku lub na patelni grillowej.
  2. Grillowaną pierś kroimy w drobną kostkę.
  3. Przygotowujemy sos: sos pomidorowy i mieszamy z bazylią i oregano, solimy i pieprzymy.
  4. Papryki myjemy i oczyszczamy z gniazdka. Kroimy w drobną kostkę.
  5. Cebulę obieramy i kroimy w drobną kostkę.
  6. Ananasa także kroimy w kostkę.
  7. Z papryczki chili usuwamy pestki i drobno kroimy.
  8. Wszystkie składniki mieszamy razem.
  9. Ciasto smarujemy sosem i układamy farsz. Pieczemy około 20 minut w bardzo nagrzanym piekarniku (220 stopni lub więcej), aż brzegi się zarumienią. 
  10. W połowie pieczenia pizzę posypujemy parmezanem i odrobiną oregano.
  11. Przed podaniem pizzę skrapiamy oliwą.
Smacznego!   




9 komentarzy:

  1. Bardzo ładnie wygląda ten tęczowy farsz :))
    Pozdrawiam

    OdpowiedzUsuń
  2. Odkąd byłam we Włoszech szukałam przepisu na włoską pizze - i oto znalazłam. dziękuję :-) Pozdrawiam

    OdpowiedzUsuń
  3. Nie wiedziałam o tych 3 zasadach robienia pizzy :) Ale bardzo dziękuję za uświadomienie. Postaram się o nich pamiętać przy następnym robieniu pizzy :) pozdrawiam!

    OdpowiedzUsuń
  4. Ta znajoma Włoszka mówiła mi, że zawsze zagniata ciasto rano, potem jak wraca z pracy wyrabia je jeszcze raz i wieczorem piecze. Więc to trochę full time job, ale warto od czasu do czasu celebrować takie "pizzowanie" :) Również pozdrawiam!

    OdpowiedzUsuń
  5. Ale kolorowo! musi byc naprawdę pyszne;)

    OdpowiedzUsuń
  6. och, tyle kolorów!
    wygląda pięknie.
    a jak smakuje! z pewnością zachwyca.

    OdpowiedzUsuń
  7. robię wg bardzo podobnego przepisu, spód też wychodzi taki cieniutki :) a farsz często robię podobny :)

    OdpowiedzUsuń
  8. Dokładnie, całkiem się z Tobą zgadzam co do tych wskazówek : ) Pomaga jeszcze włoska muzyka lub prawdziwy Włoch, ale 3 zasady to podstawa : ) Bardzo pyszna musiała być ta Twoja pizza : )

    W.
    http://perfectmelt.blogspot.com/

    OdpowiedzUsuń
  9. no i taka pizze lubie. Prosze razy dwa. Zapakowac i wyslac do Szwajcarii bo wlasnie siedze tutaj teraz jestem:)

    OdpowiedzUsuń