poniedziałek, 6 lutego 2012

Para rączek do pomocy

Kochani, od 31 stycznia do ekipy Gotuję... dołączył mały pomocnik, mój synek :) Zanim na dobre zaczniemy razem gotować,  przez jakiś czas na blogu nie będą pojawiać się nowe przepisy. Mam nadzieję że zrozumiecie i że o nas nie zapomnicie. Wracamy za chwilę z podwójnymi siłami!

A tymczasem zapraszam Was do korzystania z dostępnych już przepisów i odsyłam do zaprzyjaźnionego bloga Pobite Gary na zimową brukselkę.


4 komentarze: