Nasza ostatnia podróż to Hiszpania - zarówno ta kontynentalna jak i Wyspy Kanaryjskie. Zaczynam od Barcelony i mojego ukochanego The Mercat de Sant Josep de la Boqueria, czy jak kto woli w skrócie
La Boqueria - czyli targu z żywnością przy La Rambla, najsłynniejszym deptaku Barcelony. Bogactwo kolorów i smaków (można też coś przekąsić i wypić siedząc za wysoką ladą). Obowiązkowy punkt na trasie zwiedzania tego pięknego, katalońskiego miasta. Warto też skusić się na smażoną ośmiornicę czy degustację kilku plasterków słynnej hiszpańskiej szynki serrano.
też tam byłam:) piękny zapach i ilość kolorów coś wspaniałego
OdpowiedzUsuń