Składniki na szaszłyki (na około 10 szaszłyków):
- 0,5 kg karkówki
- 200 g boczku w kawałku (lub boczku w plasterkach)
- 2 średnie cebule
- 5 łyżek oliwy z oliwek
- 2 łyżki musztardy
- 1 łyżeczka papryki ostrej
- 1 łyżeczka świeżego lub suszonego rozmarynu
- 1 ząbek czosnku, obrany i przeciśnięty przez praskę
- sól, pieprz
- 10 długich patyków do szaszłyków
składniki na ratatouille (gulasz warzywny) (wychodzi całkiem spory garnek):
- 1 papryka zielona
- 1 papryka żółta (lub inne ulubione)
- 1 średniej wielkości cukinia
- 1 średniej wielkości bakłażan
- 3-4 bardzo dojrzałe pomidory (można też użyć pomidorów z puszki)
- 1 ząbek czosnku, obrany i przeciśnięty przez praskę
- świeży tymianek, rozmaryn i bazylia (można też użyć suszonych)
- sól, pieprz, papryka słodka w proszku do smaku
- oliwa lub olej o smażenia
Szaszłyki:
- Karkówkę myjemy i kroimy na około 5 cm kawałki. To samo z boczkiem (jeżeli jest w plasterkach, to wystarczy przekroić je na pół).
- Cebulę kroimy na piórka (nie za małe, żeby łatwo się nadziewało na patyk).
- Wszystkie składniki marynaty mieszamy.
- Karkówkę, boczek i cebulę zalewamy marynatą i wstawiamy do lodówki na kilka godzin (może być cała noc).
- Po tym czasie kawałki karkówki, boczek i cebulę nadziewany na zmianę na patyk (boczek w plasterkach możemy zrolować, żeby było łatwiej go nadziewać).
- Smarujemy resztą marynaty i grillujemy aż mięso się zarumieni.
- Z racji tego, że patelnia grillowa nie pozwala na równomierne grillowanie gotowych szaszłyków, ja grillowałam oddzielnie mięso i cebulkę i dopiero upieczone nadziałam na patyki i potem tylko jeszcze lekko zarumieniłam.
P.S. jeżeli chcecie bardziej wykwintnej i pracochłonnej wersji to zajrzyjcie do Ziołowego Zakątka
- Papryki myjemy, usuwamy gniazda i kroimy w spore kawałki.
- Bakłażana i cukinię myjemy i kroimy w pół-krążki (kiedyś modna była teoria, że bakłażana trzeba posolić i poczekać, aż puści sok, żeby nie był gorzki. Uważam że to niepotrzebny zabieg, nigdy tak nie robię i bakłażan nigdy nie jest gorzki).
- Cebulę kroimy w piórka.
- Pomidory polewamy wrzątkiem, potem zimną wodą, obieramy ze skórki i kroimy w ćwiartki.
- Na dużej patelni wylewamy oliwę i od razu dodajemy czosnek (dzięki temu oliwa, gdy będzie się rozgrzewać, nabierze aromatu czosnku).
- Gdy oliwa jest rozgrzana dodajemy cebulę i smażymy 3-4 minuty, aż się zarumieni.
- Po tym czasie dodajemy papryki i również smażymy przez parę minut.
- Dodajemy bakłażana i smażymy chwilę.
- Dodajemy cukinię i smażymy chwilę.
- Na końcu dodajemy pomidory i całość smażymy jeszcze 5-7 minut, (mieszając od czasu do czasu i uważając, żeby warzywa za bardzo się nie zarumieniły)
- Doprawiamy solą, pieprzem i papryką (świeże czy suszone zioła dodamy dopiero na końcu).
- Przykrywamy patelnię przykrywką (ja się na patelni nie zmieściłam i musiałam całość przełożyć do garnka, żeby móc swobodnie mieszać) i dusimy przez około 5-10 minut, mieszając od czasu do czasu.
- Warzywa powinny być lekko chrupiące, nie rozgotowane.
- Na końcu dodajemy świeże zioła i ewentualnie jeszcze doprawiamy solą, pieprzem i papryką.
Smacznego!
te zdjęcia...
OdpowiedzUsuńjuż takie ponętne!
i naprawdę, wspaniałe szaszłyki.
mięsne, aromatyczne, soczyste ;]
Hihi dziękuję jeszcze nikt nie nazwał moich zdjęć ponętnymi :), to bardzo miłe. A szaszłyki na serio pyszka.
OdpowiedzUsuńBardzo smakowite:)akurat w lidlu jest promocja na mięso grillowe więc zrobię wg.tego przepisu,z warzywami będą super.
OdpowiedzUsuńhmm a wlasnie jaki boczek polecacie?
OdpowiedzUsuń