Składniki (na około 60 małych uszek):
ciasto:
- 400 ml (lub trochę mniej) gorącej wody
- 0,5 kg mąki
- 3 szczypty soli
- mąka do podsypywania stolnicy
nadzienie:
- 0,5 kg wydrylowanych wiśni
Wykonanie:
- Połowę mąki przesiewamy do dużej miski, dodajemy sól.
- Wlewamy całą wodę i mieszamy łyżką, powoli dodając resztę mąki.
- Gdy ciasto zaczyna tworzyć elastyczną kulę, wyrabiamy je ręką.
- Dla wygody możemy z wyrabianiem przenieść się na stolnicę.
- W razie potrzeby stolnicę podsypujemy mąką i wyrabiamy ciasto przez dobre 10 minut.
- Z ciasta urywamy kawałek i rozwałkowujemy je na bardzo cienki krążek (resztę ciasta w tym czasie chowamy pod ściereczkę, żeby nie wyschło).
- Z ciasta przy pomocy małej filiżanki lub kieliszka wycinamy krążki (takiej wielkości, żeby zmieściła nam się dokładnie jedna wiśnia).
- Z krążków nadzianych wiśnią lepimy uszka.
- Następnie zbieramy skrawki, zagniatamy i ponownie rozwałkowujemy i wycinamy krążki.
- Postępujemy w ten sposób z całym ciastem.
- Gotowe uszka od razu gotujemy w lekko osolonej wodzie (wrzucając je delikatnie na wrzątek) i czekamy aż wypłyną.
- Podajemy z jogurtem naturalnym/kwaśną śmietaną i cukrem.
- Surowe uszka możemy także zamrozić, wystarczy ułożyć je w odstępach na desce i włożyć do zamrażalnika.
- Gdy uszka się zamrożą, zdejmujemy je z deski i wkładamy do spożywczego woreczka foliowego.
- Kiedy tylko najdzie nas ochota na uszka, wystarczy te zamrożone wrzucić do wrzącej wody.
Smacznego!
Oj, zjadłabym takie, zjadła. Jak jeszcze zostało to poproszę o wysyłkę :)
OdpowiedzUsuńWspaniałe! Bardzo ładne zdjęcia, piękne serwetki :)
OdpowiedzUsuń