Przepis pochodzi z Kulinarnego Atlasu Lata Nr 7/8, lekko go zmodyfikowałam.
Składniki (na 4 porcje):
- 0,5 kg śliwek
- 3 jajka
- garść orzechów włoskich, bardzo drobno posiekanych
- 35 dag śmietany 36%
- 50 ml mleka
- 40 ml nalewki owocowej (użyłam ratafii)
- 3 łyżki cukru
- 1 łyżka masła
Wykonanie:
- Śliwki myjemy, drylujemy i wrzucamy do miski, zasypując 2 łyżkami cukru i zalewając alkoholem.
- Mieszamy.
- Formę do zapiekania (można użyć jednej dużej lub kilku małych) smarujemy masłem i posypujemy resztką cukru.
- Śliwki odsączamy (sok trzeba zachować).
- Owoce przekładamy do formy.
- Rozgrzewamy piekarnik do 180 stopni.
- Jajka ubijamy, dodajemy orzechy.
- Powoli wlewamy sok z odcedzonych śliwek, śmietankę i mleko.
- Gdy powstanie piana sos wylewamy na śliwki.
- Pieczemy około 30 minut lub aż do utworzenia się ładnej, rumianej pianki.
Smacznego!
Piękne. :-) Bardzo wykwintny deser. :-)
OdpowiedzUsuńTa nalewka ze śliwkami...bardzo intrygujace...
OdpowiedzUsuńNa taki pijany deserek z chęcią bym się skusiła
OdpowiedzUsuńAle pyszności!
OdpowiedzUsuń