Składniki: (na około 30 bezów):
- 2 białka (ja użyłam białek wcześniej zamrożonych)
- 125 g cukru pudru
- 1 łyżka skrobi ziemniaczanej
- 2 łyżki kawy rozpuszczalnej (proszku)
Wykonanie:
- Blachę do pieczenia wykładamy papierem do pieczenia.
- Piekarnik nagrzewamy na 140 stopni i włączamy termoobieg.
- Białka ubijamy w misce przetartej sokiem z cytryny (żeby pozbyć się ewentualnego tłuszczu) na bardzo sztywną pianę.
- Potem stopniowo po jednej łyżce dodajemy cukier puder.
- Na końcu dodajemy łyżkę skrobi i kawy i delikatnie mieszamy.
- Masę nakładamy do rękawa cukierniczego lub szprycy i wyciskamy małe bezy na blaszkę.
- Pieczemy (a w zasadzie suszymy) w temperaturze 140 stopni z włączonym termoobiegiem przez około 40 minut.
- Upieczone bezy powinny odchodzić od papieru. Jeżeli po 40 minutach są jeszcze mokre, zmniejszamy temperaturę do 100 stopni i pieczemy jeszcze przez 10-15 minut kontrolując co jakiś czas stopień wysuszenia.
Smacznego!
Jakie piękne i fajnie kruche;)
OdpowiedzUsuńWyglądają bardzo smakowicie :-) Pozdrawiam.
OdpowiedzUsuńFajny pomysł. Ciekawe czy zdały by egzamin w bitą śmietaną i truskawkami. :D
OdpowiedzUsuńNa pewno :)
Usuńładne zdjęcia, szczególnie ostatnie.
OdpowiedzUsuńpokruszona beza, wygląda urokliwie ;]