Składniki (na około 10 średniej wielkości bułeczek)
*Wykorzystałam przepis na te bułeczki maślane z rodzynkami z bloga Moje Wypieki.
- 3/4 kostki (150 g) masła
- 2 szklanki (500 ml) mleka
- 40 g świeżych drożdży
- pół łyżeczki soli
- 100 cukru
- około 1 kg mąki pszennej (użyłam mąki do ciasta drożdżowego)
- 1/2 szklanki żurawiny
- Wszystkie składniki muszą być w temperaturze pokojowej.
- 1 roztrzepane jajko
- Masło roztapiamy w garnku, dodajemy mleko i delikatnie podgrzewamy
- Odkładamy kilka łyżek płynu i rozpuszczamy w nim rozkruszone drożdże, odstawiamy na 10-15 minut w ciepłym miejscu.
- Do rozpuszczonych drożdży dodajemy resztę masła z mlekiem mieszamy z solą, cukrem i około 3/4 kg mąki.
- Wyrabiamy (użyłam miksera z hakiem do ciasta drożdżowego) około 10 minut i dodajemy resztę mąki, dalej wyrabiając aż ciasto będzie odchodzić od ścianek miski.
- Odstawiamy ciasto w ciepłe miejsce przykryte ściereczką aż podwoi swoją objętość.
- Potem wyrabiamy je jeszcze raz przez kilka minut, dodając żurawinę.
- Z ciasta formujemy równe kulki, każda wielkości damskiej pięści. Układamy je na blaszce w sporych odstępach i odstawimy w ciepłe miejsce na 20-30 minut (jeszcze trochę urosną).
- Piekarnik nagrzewamy do 220 stopni. Bułki smarujemy roztrzepanym jajkiem i pieczemy około 10 minut, aż bułeczki będą z wierzchu zarumienione.
Smacznego!
Ależ pyszności! Takie bułeczki gwarantują udany dzień :)
OdpowiedzUsuńO mniam zjadłabym takie na śniadanie, pysznie wyglądają!
OdpowiedzUsuń