Składniki: (wyjdzie z tego hummusu dla około 6-8 osób):
- 1 szklanka ugotowanej ciecierzycy (suchą namaczamy na noc w dużej ilości wody, potem płuczemy, dajemy świeżą wodę i gotujemy 2 godziny z dodatkiem liścia laurowego)
- 5 łyżek pasty tahini (pasta z sezamu, do dostania w sklepach orientalnych, osobiście polecam korzystanie z gotowej pasty, choć można też przygotować ją samodzielnie)
- 5 łyżek oliwy (dobrej jakości)
- sok z połówki cytryny
- kilka łyżek wody z gotowania ciecierzycy
- potrzebny będzie również porządny blender (polecam taki typu żyrafa)
Wykonanie:
- Ugotowaną ciecierzycę studzimy. W misce mieszamy wszystkie składniki i dokładnie miksujemy przez dobrych parę minut. Jeżeli pasta jest za gęsta, dodajemy jeszcze odrobinę wody mineralnej. Na końcu solimy do smaku i odstawiamy na parę godzin, żeby smaki dokładnie się przegryzły.
Smacznego!
bardzo lubię z krakersami
OdpowiedzUsuńUwielbiam :) !
OdpowiedzUsuńPastę, której użyłaś (na zdjęciu) odkryłam kilka tygodni temu (zawsze robiłam w domu do tej pory) i po prostu się nią zajadam! Dodaję ją do koktajli, musów, jaglanki - uwielbiam!
OdpowiedzUsuńNie sądziłam, że gotowa może być aż tak dobra;)
Pozdrawiam!
Zgadzam się w 100% :) jest pyszna jak płynna chałwa :)
UsuńAcha i jeszcze polecam eksperymenty z pastą tahini i mięsem: jadłam w Izraelu pyszny kebab w tahini :)
OdpowiedzUsuńTo już mam ochotę na kurczaka z tahini, dzięki, nie wpadłabym na takie połączenie - będę eksperymentować:)
Usuń